data umieszczenia |2012-11-06|

Jesienno-zimowa edycja wykładów "Ptaki naszej okolicy."




Tym razem dzieci i młodzież miała okazję uczestniczyć we wrześniowych i październikowych wykładach o ptakach, które w tym okresie mogą zaobserwować w najbliższej okolicy. Opowiadaliśmy o zwyczajach ptaków i ich zachowaniach, ale przede wszystkim staraliśmy się przekazać informację, w jaki sposób można ptaki zaobserwować i łatwo je rozpoznać. Uczestnicy warsztatów mogli spróbować obserwacji przez lornetki i lunety, dowiedzieć się jak można zidentyfikować ptaki po głosach, uczyliśmy również jak pracować z atlasem. Były quizy i zabawy edukacyjne z drobnymi nagrodami. Oto kilka relacji z wykładów:

...Dzieci z niewielkiej szkoły w Zbydniowie z zafascynowaniem wpatrywała się i wsłuchiwała w kolejne slajdy prezentacji. Tym razem pogoda nie pozwoliła na wyjście w teren, więc obserwacje za pomocą lornetek i lunet i pomocniczych atlasów oraz odtwarzanych dźwięków przyrody, prowadzone były w warunkach kameralnych w sali?


...Niewielka grupa dzieci ze Szkoły Podstawowej w Czasławiu bardzo ochoczo wsłuchiwała się w prezentowane treści. Zadawały wiele pytań odnośnie możliwości zostania przyrodnikiem, a także o ptaki, ich wędrówki, zwyczaje i zachowania. Niektóre pytania wywoływały lekki uśmiech na mej twarzy, inne zaś były merytorycznie trudne i przemyślane. Po blisko 2 godzinach zapoznania z działaniami oraz sprzętem w warunkach kameralnych wyszliśmy na krótki spacer. W jego trakcie udało się zaobserwować niewiele ptaków...bo jedynie samicę trznadla, ale za to udało się pokazać jak ważny jest słuch i ciche zachowanie w trakcie obserwacji. Dookoła nas śpiewały sikory które nie chciały pozować przed lunetą, a z sąsiedniego lasu dobiegało nas głośne skrzeczenie sójek. Możliwości lunety i lornetek dzieci przetestowały na bocianie białym. Co prawda drewnianym, ale w dobrych proporcjach. Zresztą na początku dzieci myślały że on jest żywy, jednak szybko wytłumaczyliśmy że bociany odlatują w sierpniu i nie ma możliwości spotkania bociana o tej porze, no chyba że w zoo. Niemniej zaskoczeniem było jak dobrze go widać, mimo że jest tak daleko iż normalnie go nie da się wypatrzeć?


w czasie spaceru na "Zaczarowanym Wzgórzu" uczestnicy obserwowali trznadle, kopciuszki i bogatkę. Wysoko szybowały myszołowy włochate. Piękna pogoda spowodowała, że mogliśmy wykład i obserwacje ptaków w całości przeprowadzić na zewnątrz


Wykładów w Szkole podstawowej w Łopusznej było aż 3. Zajęcia teoretyczne obejmowały informację o tym po co? Jak ? Gdzie? Kto ? I dzięki czemu może zająć się obserwacjami przyrodniczymi. Poruszały konieczne elementy warsztatu ornitologa, a także wskazywały na szanse które ta forma spędzania czasu daje w przyszłości. Zdziwienie budziło że gatunki popularne także objęte są ochroną, a także fakt że ptaków jest tak wiele. Niezależnie od rozmów i edukacji "na miejscu" wyszliśmy na krótki spacer na podwórko szkoły by w pełni przetestować możliwości jakie daje profesjonalny sprzęt. Nagle udało się dostrzec (dzięki profesjonalnym otwartym szeroko oczom i uszom) kwiczoła (widzianego także w lunecie), myszołowa (j.w.), srokosza (j.w), czaple, sikory, zięby, szpaki, sroki, kawki, pliszki... okazało się że nawet kilka minut wystarczy by dokonać ciekawych obserwacji! Jestem przekonany że taka forma warsztatów dla dzieci jest bardzo istotna z punktu widzenia ochrony przyrody. Jest swoistą inwestycją na przyszłość w przyrodników, których w Polsce nie ma wielu, a tym samym w ludzi którzy będą potrafili zrozumieć że warto chronić to co nas otacza, kierując się powodami etycznymi, estetycznymi czy gospodarczymi ? istotnymi dla nich samych i dla regionu który zamieszkują


Tym razem odbiorcami przedstawianych treści byli gimnazjaliści z Łopusznej. Trudna grupa wiekowa, która wbrew pozorom wkrótce będzie musiała podjąć decyzje odnośnie profilu liceum, technikum czy podjęcia własnej pracy bez dalszego kształcenia. Wśród osób będących na sali wielu nie miało pomysłu na to co chciałoby robić w przyszłości, a z tych którzy pomysł mieli, nikt nie wiązał go z branżą przyrodniczą czy turystyczną. Ten krótki wywiad pozwolił mi znaleźć punkt zaczepienia dla prowadzenia tych zajęć dla młodych ludzi. Swego rodzaju kotwicę stanowiła wartość i różnorodność regionu Podhala i Spisza, otoczonych przez Gorce, Pieniny, Tatry... stwarzające możliwości pracy w Parkach Narodowych, jednostkach administracyjnych zajmujących się ochroną środowiska, czy w turystyce z nastawieniem na turystykę przyrodniczą. Można by zadać w tym miejscu pytanie a co mają do tego ptaki i ich ochrona Otóż umiejętności dotyczące rozpoznawania ptaków, ssaków, flory wyrabia się latami a ich wiek jest optymalnym by zacząć się kształcić w tej branży. Dodatkowo zrozumienie walorów różnorodności przyrodniczej w najbliższej okolicy może pomóc lepiej chronić jej składniki.Widać było, że tematy, pomysły prezentowane przez mnie w trakcie spotkania okazały się dla nich ciekawymi i pozwoliło to otworzyć drogę do dalszej części prezentacji. Powiedzieliśmy o tym czy jest to popularne w Polsce, co jest konieczne by obserwować przyrodę, jak się samorozwijać i na co zwracać uwagę w otoczeniu. Mam nadzieję że chociaż część przekazanych wiadomości zostanie zapamiętana, wykorzystana i że ktoś odnajdzie swoją drogę z przyrodą za pan brat po tych wykładach


Tym razem z warsztatów nt. ptaków mogły skorzystać dzieci z klas starszych ze Szkoły Podstawowej w Czasławiu. W czasie spaceru udało się wypatrzeć kilka bogatek. Niestety ptaki nie chciały nam się pokazywać, ale dzięki temu młodzież zyskała potwierdzenie, że ornitologia wymaga cierpliwości i szczęścia, gdyż same były zaskoczone pustką mówiąc "przecież codziennie tak wiele ptaków tutaj jest". Zajęcia były bardzo przyjemne i przebiegały we wspaniałej atmosferze z silnym wsparciem pań nauczycielek, które wydaje mi się również skorzystały na przekazywanych treściach


Kolejna grupa dzieci ze Szkoły Podstawowej w Zbydniowie uczestniczyła mogła wysłuchać o ptakach, metodach ich obserwacji oraz ochrony. Dzieci miały w sobie bardzo dużo energii oraz nie zawsze chciały w ciszy słuchać tego co widać że ich interesowało. Niemniej w obliczu dziesiątek pytań (także dalej związanych z tematem) udało się przeprowadzić warsztatową część teoretyczną do końca. Szczególnie młodych interesowało czy z obserwacjami łączy się jakaś praca, ile kosztuje sprzęt, gdzie i jak się tego uczyć.
Testowanie sprzętu również wywołało szeroki uśmiech luneta zyskała wielkie uznanie, a chyba trzy lornetki które mogli zobaczyć zyskały szerokie grono fanów. Do tego za oknem pozował trznadel, mazurki, bogatki oraz raniuszek i bez wychodzenia z sali parę ładnych, niezbyt płochliwych ptaków udało się zaobserwować

fotka





----------========== ||| ==========----------



Zobacz wszystkie aktualności
2005 - 2024 © Fundacja Wspierania Inicjatyw Ekologicznych.

Kopiowanie, modyfikowanie, wykorzystywanie i dystrybucja treści, zdjęć i rysunków zawartych na stronach serwisu "www.ptakikarpat.eco.pl"
dozwolona wyłącznie za zgodą Fundacji i autorów zdjęć oraz rysunków.